Jak wyglądał przedwojenny Bielsk? Kim był cadyk? Gdzie były bożnice i w jakim języku modlili się w nich Żydzi? Takie tematy intrygowały młodzież z bielskiego Gimnazjum nr 1 im. Niepodległości Polski podczas zajęć w ramach programu „Szkoła Dialogu”.
- Nie spodziewaliśmy się, że aż tyle już wiemy o Żydach, tylko zazwyczaj o nich nie rozmawiamy – mówili młodzi bielszczanie.
Prowadzące zajęcia trenerki z Forum Dialogu Między Narodami pozwalały uczniom opowiadać o wszystkim, co o Żydach usłyszeli, a jednocześnie naprowadzały ich na dobre odpowiedzi.
- Kiedyś wiele miast polskich zamieszkiwanych było w większości przez Żydów – mówiły: Beata Godlewska i Maria Pawlak, trenerki Forum Dialogu Między Narodami w Warszawie. – Niestety, pamiętający te czasy świadkowie odchodzą, a niewiele osób krzewi wspomnienia o polskich Żydach.
Forum wpadło więc na pomysł, że mogą się tym zająć młodzi Polacy. Stąd pomysł na „Szkołę Dialogu” – program edukacyjny, którego celem jest poszerzanie wiedzy o wielowiekowej obecności Żydów w Polsce.
Zajęcia w bielskim gimnazjum rozpoczęły się od narysowania przez uczniów schematycznej mapki przedwojennego Bielska. Młodzież pamiętała o ulicach, rzece, torach, ratuszu, kościołach i cerkwiach. Bożnic czy cmentarza żydowskiego nie zaznaczył nikt. Nic dziwnego, bo publikacje naukowe czy dziennikarskie dotyczące przedwojennej społeczności żydowskiej w Bielsku powstają w zasadzie dopiero od kilku lat, a w wieku XX temat ten był praktycznie niezauważany.
Warto pamiętać, że pierwsze pisane wzmianki o Żydach w Bielsku Podlaskim pochodzą z drugiej połowy XV w., a największy napływ ludności żydowskiej do naszego miasta nastąpił na początku XIX wieku, gdy otrzymali oni prawo swobodnego osiedlania się w miastach królewskich. Zajmujący się losem podlaskich Żydów historyk Zbigniew Romaniuk (na co dzień Sekretarz Miasta Brańska) szacuje, że tuż przed II wojną światową stanowili oni nawet połowę mieszkańców lokalnych miasteczek: Bielska, Bociek, Brańska czy Orli, w której do dziś ostała się okazała synagoga.
Spośród przedwojennych bielskich Żydów pochodzi wiele znanych osób, m.in. twórca obecnego gmachu parlamentu białoruskiego, architekt Josif Łangbard (ur. 1882), komunista i bohater getta warszawskiego Józef Lewartowski (Aron Finkelstein, ur. 1895) i amerykańska aktorka Mina Bern (Bernholtz, ur. 1911).
Trenerki „Szkoły Dialogu” opowiadały młodym bielszczanom o języku jidysz, który powstał na bazie niemieckiego z elementami hebrajskimi, romańskimi i słowiańskimi oraz o roli pobożnych cadyków i rabinów, których zatrudniały lokalne żydowskie społeczności, by służyli im swoją modlitwą i mądrością. Mówiły, jak wyglądał handel w przedwojennych polskich miastach i jak trzyletni żydowscy chłopcy rozpoczynali naukę w szkołach wyznaniowych, by szybko nauczyć się modlitw.
- Taki chłopak rano szedł do jednej szkoły, po południu do drugiej, a wieczorem pomagał rodzicom w pracy w sklepie – opowiadały Beata Godlewska i Maria Pawlak.
Obie są młodymi warszawiankami i łatwiej im trafić do serc młodzieży. Beata studiowała kulturoznawstwo na Uniwersytecie Warszawskim i koordynowała projekt wolontariacki w Państwowym Muzeum w Majdanku. Maria jest studentką historii na UW. Współorganizowała IV i V Warszawską Konferencję Młodych Naukowców Judaistów. Teraz razem działają w Forum Dialogu Między Narodami.
- Tylko pierwsza nasza wizyta była poświęcona zajęciom w formie wykładów wiedzy, a przyjedziemy do Bielska jeszcze trzy razy – mówiły trenerki. – Jednak kolejny ruch należy do młodzieży. Młodzi bielszczanie mają zorganizować wycieczkę po swoim mieście i przypomnieć historię miejscowych Żydów. Dzięki temu mogą porównać, jak Bielsk wyglądał i funkcjonował sto lat temu, gdy dużą część jego mieszkańców stanowili Żydzi, a jak życie toczy się tu dziś.
Imieniny obchodzą
Zdzisław
Zenon
Walerian
29
środa
styczeń 2025