Oficjalny serwis internetowy Miasta Bielsk Podlaski

Poeta i profesor akademicki Jan Czykwin był bohaterem jubileuszowego 25. spotkania z cyklu „Twarze znane i nieznane”, przygotowanego przez Bielski Dom Kultury. Gość, któremu towarzyszyła żona – prof. Halina Twaranowicz – zaprezentował się młodej widowni i opowiedział jej m.in. o swoich czasach szkolnych. Otrzymał też nagrodę z rąk Burmistrza Miasta Bielsk Podlaski Jarosława Borowskiego za osiągnięcia w dziedzinie „twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury”.

- Bielsk Podlaski to miasto o tak bogatej historii, że my, jego mieszkańcy, możemy się tylko do tej historii „dokleić” – mówił profesor Jan Czykwin opowiadając o swoich związkach z Bielskiem. I dodawał: – Ja się dokleiłem po ukończeniu trzech klas w szkole w Dubiczach Cerkiewnych.

Bo właśnie w Dubiczach, 18 maja 1940 roku, profesor Czykwin się urodził. Do Bielska Podlaskiego trafił wraz z rodzicami jako młody chłopiec.

- Mój ojciec został pierwszym szefem powstającego tu POM-u, który niósł pomoc okolicznym rolnikom – opowiadał Jan Czykwin. – Najpierw mieszkaliśmy w pałacyku na Hołowiesku, potem przy Kazimierzowskiej i Studziwodzkiej. Wreszcie ojciec zadecydował, że musimy mieć własny dom i zamieszkaliśmy przy ul. Strzelniczej.

Szkoła życia

Zadebiutował artystycznie w 1957 roku na łamach pisma „Niwa”. Był wówczas uczniem Liceum Ogólnokształcącego z Białoruskim Językiem Nauczania, które ukończył w 1959 roku.

- Od ówczesnych pedagogów uczyliśmy się nie tylko tego, co było w podręcznikach, ale też życia – wspominał gość spotkania. – Po liceum mieliśmy różne plany. Ja pojechałem do Warszawy i zacząłem studia na filologii rosyjskiej.

W 1964 roku Jan Czykwin został absolwentem rusycystyki na Uniwersytecie Warszawskim.

- Po studiach zatrzymałem się w Białymstoku, ale były tam kłopoty z pracą – opowiadał Jan Czykwin. – W końcu naszej grupie absolwentów wskazano pracę w Suwalskiem. Zbuntowaliśmy się, poszliśmy do komitetu partii i oświadczyliśmy, że nigdzie nie wyjeżdżamy, a pracować chcemy w Białymstoku. Wtedy zakładano filię Uniwersytetu Warszawskiego. Mój niedawny wykładowca prof. Tadeusz Szyszko zaproponował mi pracę. Przyjąłem ją.

Jednocześnie Jan Czykwin zajmował się twórczością artystyczną. Przez lata wydał 11 książek z poezją. Na spotkaniu w BDK-u mówił młodym bielszczanom, że twórczość to jedyna płaszczyzna swobody.

- Trzeba wiedzieć, czego człowiek chce w życiu i tym się zajmować – mówił.

Bielsk to zagłębie poetów

Pasja poetycka Jana Czykwina, który w 1989 został prezesem Białoruskiego Stowarzyszenia Literackiego „Białowieża”, przyniosła mu wiele nagród i wyróżnień. Podczas spotkania autorskiego w BDK-u otrzymał z rąk Burmistrza Miasta Jarosława Borowskiego nagrodę za osiągnięcia w dziedzinie twórczości artystycznej. Bohater spotkania odebrał też gratulacje od Dyrektora Centrum Kulturalnego Białorusi w Warszawie Eduarda Szwajki, który wręczył też odznaczenie za działalność kulturalną jego żonie – profesor Halinie Twaranowicz. 

Spotkanie z profesorem Janem Czykwinem było już 25. w autorskiej serii Bielskiego Domu Kultury pn. „Twarze znane i nieznane”. To projekt przybliżający mieszkańcom Bielska osoby związane z naszym miastem, które wsławiły się znaczącymi dokonaniami. Gośćmi byli już m.in.: artyści, duchowni, dziennikarze, naukowcy czy podróżnicy.

- Bielsk Podlaski to zagłębie poetów i tych piszących w językach literackich, i tych tworzących w gwarze – wyjaśniała Elżbieta Fionik, autorka projektu „Twarze znane i nieznane”. – Jan Czykwin to naukowiec dbający o szczegół, ale też artysta trafiający do duszy odbiorcy.

Jan Czykwin (ur. 18 maja 1940 r. w Dubiczach Cerkiewnych) – to białoruski poeta, historyk literatury, tłumacz, doktor nauk humanistycznych, profesor. W 1959 r. ukończył II LO z BJN w Bielsku Podlaskim, a w 1964 r. rusycystykę na Uniwersytecie Warszawskim. W 1974 r. uzyskał doktorat, 10 lat później habilitację. W 1993 r. został powołany na stanowisko profesora, a w 2005 r. otrzymał tytuł profesora zwyczajnego. Autor kilkuset artykułów naukowych oraz monografii dotyczących literatury rosyjskiej i białoruskiej. Członek Związku Literatów Polskich i honorowy – Związku Literatów Białoruskich. Wydał 11 książek poetyckich, w tym w bieżącym roku tomik pt. „Zdaryłasia być” („Zdarzyło się istnieć”), w którym zaprasza czytelników do odwiedzenia Bielska Podlaskiego.

{Wydarzenie miało miejsce 14.09.2015}