Cały pakowny samochód proszków do prania, past do zębów, mydeł, szamponów i innych artykułów higienicznych trafił do mieszkańców Domu Dziecka w Białowieży. Zebrali je młodzi wolontariusze dzięki hojności mieszkańców Bielska Podlaskiego.
- Ta pomoc była nam bardzo potrzebna, bo sytuacja finansowa naszej placówki jest trudna – przyznawała Krystyna Dackiewicz, Dyrektor Domu Dziecka w Białowieży. – Zbliżają się wakacje i potrzeby naszych wychowanków są olbrzymie. W dużej mierze zostaną one zaspokojone dzięki pomocy, która trafiła do nas z Bielska Podlaskiego.
Krystyna Dackiewicz mówiła, że często spotyka się z obietnicami i deklaracjami, z których potem niewiele wynika. Przyznawała, że właśnie dlatego do projektu Klubu Wolontariuszy „W jedną stronę” oraz Kreatywnego Bielska początkowo podchodziła z dystansem.
- Pomyślałam: fajni ludzie, a Bielsk jest blisko Białowieży, ale wielu nam już pomoc obiecywało, a potem mało z tego wynikało – mówiła Dyrektor Dackiewicz. – Nawet o tym zapomniałam, aż pewnego dnia przyjechali do mnie znajomi z Warszawy i mówią: „Wiesz, że trwa zbiórka na wasz dom dziecka? Przed chwilą jechaliśmy przez Bielsk Podlaski i tam akcja prowadzona jest z dużym rozmachem”. Wtedy uwierzyłam, że ta pomoc faktycznie nadejdzie, choć nie spodziewałam się, że w tak dużych rozmiarach.
Młodzi bielszczanie organizowali zbiórkę przez kilka weekendowych dni w maju w czterech bielskich sklepach: Arhelanie, dwóch PSS Społem i Kauflandzie.
- Dziękuję za tę aktywność nie tylko wolontariuszom, ale wszystkim mieszkańcom naszego miasta, bez których hojności taka akcja nie mogłaby się udać – mówił Burmistrz Miasta Bielsk Podlaski Jarosław Borowski.
Wolontariusze, jak sama ich nazwa wskazuje, zrealizowali projekt bez żadnych korzyści dla siebie.
- Nasza młodzież nie dostaje za swoją pracę szóstek ani nagród, bo zasadą naszego klubu jest prawdziwy wolontariat, czyli praca bez wynagrodzenia – mówiła Elżbieta Uziałło, jedna z twórczyń Klubu Wolontariuszy „W jedną stronę” działającego przy Gimnazjum nr 1 im. Niepodległości Polski w Bielsku Podlaskim.
- Jeśli jest potrzeba tego typu działań, to na naszych wolontariuszy zawsze można liczyć – przyznawała Mirosława Janina Kolasa, Dyrektor Gimnazjum nr 1 im. Niepodległości Polski w Bielsku Podlaskim.
Po przeprowadzonej w bielskich sklepach akcji zebrane środki higieniczne przewieziono do Domu Dziecka w Białowieży.
- Młodzież z Białowieży może teraz pływać w szamponach ufundowanych przez mieszkańców Bielska – śmiał się prowadzący finał akcji aktor Mateusz Sacharzewski, współorganizator akcji z ramienia Kreatywnego Bielska.
- Wybierając ten typ akcji charytatywnej chcieliśmy, by działanie wolontariuszy odpowiadało na autentyczną potrzebę odbiorców pomocy, w tym wypadku mieszkańców domu dziecka – podkreślał Radny Miasta Bielsk Podlaski Piotr Wawulski, przedstawiciel Stowarzyszenia Kreatywny Bielsk.
I to się udało. Z przekazanej pomocy nie kryła zadowolenia młodzież z Białowieży.
- Zaskoczył nas rozmach tej akcji, która przygotowana była w dużej mierze przez naszych rówieśników – mówiły Ewelina Iwaniuk i Żaneta Witkowska z Domu Dziecka w Białowieży. – Z kilkoma osobami z Bielska już wcześniej się znałyśmy, z kilkoma następnymi zaprzyjaźniłyśmy się przy tej okazji. Teraz podtrzymujemy kontakt z nowymi znajomymi.
W trakcie oficjalnego zakończenia akcji zaprezentowano film ją dokumentujący. Pokaz swoich umiejętności dały też zespół taneczny „Małolaty” z Domu Dziecka w Białowieży.
Co ciekawe, nie była to pierwsza pomoc płynąca do białowieskiego domu dziecka z Bielska Podlaskiego. Dyrektor Krystyna Dackiewicz opowiadała, że przed świętami Bożego Narodzenia bielska firma Suempol ufundowała jej placówce m.in. łóżka, szafy, meble i wyposażenie pokoi małych podopiecznych.
Imieniny obchodzą
Adela
Felicyta
Klemens
23
sobota
listopad 2024